zlewie rolki i podał Malindzie. - My lubimy bardzo

  • Morzena

zlewie rolki i podał Malindzie. - My lubimy bardzo

03 July 2022 by Morzena

soczyste hamburgery - dodał puszczając do niej oko. JEDNA DLA PIĘCIU 117 Soczyste? Malinda popatrzyła na swój talerz. Nawet cała rolka ręcznika nie wystarczy. Powstrzymując westchnienie sięgnęła po widelec. Nie było go. Wsunęła rękę pod brzeg talerza, potem uniosła go i zajrzała pod spód. - Jakiś problem? - zapytał Jack odgryzając ogromny kęs hamburgera. - Szukam widelca. - Po co ci widelec? Hamburgery najlepiej je się ręką. Uniósł swego hamburgera, żeby jej to udowodnić. - A frytki? - Malinda niepewnie spojrzała na swój talerz. - Też palcami - doradził Darren. Wziął z półmiska frytkę, zanurzył w ketchupie i wsadził do ust. Uznawszy hamburgera za mniejsze zło Malinda ostrożnie odgryzła kawałek. Otworzyła oczy ze zdziwienia, a jej kubki smakowe stanęły na baczność. Niemożliwe, by coś, co wygląda tak okropnie, mogło być takie smaczne. Chcąc się upewnić, Malinda odgryzła następny kęs. - Niezłe, co? - zapytał wpatrzony w nią Jack. - Niezłe? - wybełkotała poprzez trzeci kęs. - To jest przepyszne. Wytarła usta - wytarła właśnie, a nie osuszyła jak dama, zauważył Jack - i sięgnęła po frytki. W tej chwili panującą przy stole ciszę przeszyło monstrualne beknięcie. Wszystkie ręce zamarły w pół ruchu. Wszystkie głowy zwróciły się w stronę Jacka. - To nie ja. - Popatrzył na nich niewinnie i zaprzeczył ruchem głowy. Rozległo się kolejne beknięcie i tym razem wszystkie głowy zwróciły się w stronę Patryka. Siedział zadowolony z siebie na wysokim krzesełku obok Jacka. 118 JEDNA DLA PIĘCIU Z uśmiechem na buzi wysmarowanej od ucha do ucha ketchupem poklepał się po brzuchu. Tym gestem w oczywisty sposób małpował ojca. - Dobre piwko - powiedział głębokim dziecięcym basem. Przez chwilę Malinda patrzyła na niego z otwartymi ustami. Potem wybuchnęła śmiechem. Nie był to żaden cichy chichot, lecz prawdziwy, głęboki, przyprawiający o ból brzucha śmiech. Jack też się uśmiechnął. Z zadowoleniem. - Malindo, źle się czuję. Od trzech dni co rano Darren mówił, że źle się czuje. Poprzednio, upewniwszy się, że fizycznie nic mu nie dolega, Malinda kazała mu iść do szkoły. - Co cię boli? - Brzuch. Malinda uśmiechnęła się do siebie zsuwając z patelni ostatni naleśnik. Nic dziwnego, że boli go brzuch.

Posted in: Bez kategorii Tagged: imiona dla zwierząt, gdzie najcieplej w kwietniu, jak używać serum do twarzy,

Najczęściej czytane:

podłogę. I chłopak ...

jest już twój. Nie obronił dobra, więc musi stanąć po stronie zła. Poradziłem mu, żeby sobie poszalał. Płakał przy tym jak niemowlę, ale mnie nie rozczarował. Nieźle strzelał, zważywszy na to, że bał się wychylić z pracowni. Może Shep nie jest takim najgorszym nauczycielem... ... [Read more...]

™ wyłącznie na pracy, ...

można zrobić coś dla ludzi, dla swojej rodziny. Słuchał, jak umierała trzynastoletnia dziewczynka, ale nie dotarło do niego znaczenie jej słów. Quincy miał już swoje lata, a mimo to ciągle się uczył. Biegł przez jakiś czas, czując na policzkach chłód czystego górskiego ... [Read more...]

Za wszelką cenę chce wyczytać kłamstwo

z jego twarzy. – Nie znałem. – Podhorecki odpowiada szybko, chyba za szybko. – Ale nie sądzę, żeby ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 NastÄ™pne »

Copyright © 2020 drzwi-szklane.szczecin.pl

WordPress Theme by ThemeTaste