zobaczyc - odparła w koncu pielegniarka. Jej głos tak¿e nie był

  • Morzena

zobaczyc - odparła w koncu pielegniarka. Jej głos tak¿e nie był

03 July 2022 by Morzena

ju¿ ciepły i kojacy. Teraz brzmiał oschle. Profesjonalnie. - Nie jestem pewna, czy jest w tej chwili w szpitalu. Dopilnuje, ¿eby otrzymał wiadomosc. - Mam nadzieje. Marla znowu odpłyneła: kilka straconych sekund, mo¿e minut. Ale wkrótce do jej swiadomosci ponownie dotarły jakies głosy, zakłócajac sen. - Uwa¿am, ¿e pani Cahill powinna teraz odpoczac - mówiła pielegniarka. - Zaraz sobie pójdziemy - powiedział nowy głos. Starsza kobieta. Wykształcona i zapewne elegancka. Nadpływał wraz ze zbli¿ajacymi sie krokami, szybkimi i pewnymi, kontrastujacymi z jej wiekiem. - Jestesmy rodzina. Chciałabym przez chwile zostac sama z synem i synowa. - Dobrze. Ale dla dobra pani Cahill prosze nie przeciagac wizyty. - Nie bedziemy - zgodziła sie starsza pani i Marla poczuła na swojej dłoni dotyk chłodnych, suchych palców. - Marla, obudz sie, kochanie. Cissy i mały James tesknia za toba. 12 Bardzo cie potrzebuja. - Usłyszała cichy smiech. - Niechetnie to przyznaje, ale zdaje sie, ¿e Nana to jednak nie to samo co ich matka. Nana? Babcia? Tesciowa? Usłyszała szelest materiału i stapanie miekkich pantofli oddalajacych sie po podłodze, a potem szczek otwieranych drzwi. Zapewne pielegniarka wyszła z pokoju. - Chwilami zaczynam watpic, czy ona sie kiedykolwiek obudzi -mruknał Alex. - Bo¿e, musze zapalic. - Musisz byc cierpliwy, synu. Marla miała straszny wypadek, a potem przeszła kilka operacji. Dochodzi do siebie. Bo¿e, dlaczego ona niczego nie mo¿e sobie przypomniec? Jeszcze jedno cie¿kie, przeciagłe westchnienie. Palce starszej pani czule poklepały wierzch jej dłoni. Delikatny zapach perfum... zapach, który znała, ale którego nie potrafiła nazwac. - Mam nadzieje, ¿e jej twarz nie pozostanie po tym zbyt zniekształcona - odezwała sie znowu kobieta. Co? Zniekształcona? Och, tylko nie to. Zniekształcona? To słowo wyrwało ja na moment z otepienia. W gardle, w którym cały czas czuła dziwna suchosc, nagle wyrosła twarda kula. Miała wra¿enie, ¿e jej ¿oładek skurczył sie nagle, jakby scisniety gumowym pasem. Usiłowała przypomniec sobie, jak wyglada, ale to w sumie nie miało znaczenia... Z przera¿enia serce waliło jej jak młotem. Na pewno gdzies, ktos obserwuje jakies monitory i dostrze¿e wkrótce, ¿e ona jest przytomna, ¿e reaguje. Ale nie usłyszała pospiesznych, głosnych kroków, nikt nie zawołał: „Poruszyła sie. Patrzcie, odzyskuje przytomnosc!”. - Zajmuja sie nia najlepsi lekarze w tym stanie. Mo¿e... mo¿e nie bedzie wygladac tak, jak tego oczekujemy, ale bedzie piekna, wspaniała. - Alex mówił to tak, jakby chciał przekonac siebie samego. 13 - Jak zawsze. Wiesz, Alexandrze - powiedziała kobieta,

Posted in: Bez kategorii Tagged: michał gazda aktor, michał gazda aktor, figura playboy,

Najczęściej czytane:

oprowadzić panią Caird po domu, ale może będzie lepiej,

jeżeli pani to zrobi, panno Tyler. Zapoznają się panie... Przerwał, bo w gabinecie zadzwonił telefon. - Przepraszam - powiedział i poszedł odebrać. ... [Read more...]

- Magazyn.

- Mogę zajrzeć? - Proszę. - Ty idź przodem. ... [Read more...]

wschód słońca...

- A po trzecie? - A po trzecie, powinien doświadczyć, jak to jest być zakochanym. Tak więc, panno Tyler, moje ostatnie pytanie brzmi: ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 drzwi-szklane.szczecin.pl

WordPress Theme by ThemeTaste