Kate zaśmiała się.

  • Morzena

Kate zaśmiała się.

06 March 2021 by Morzena

– Czy ja wiem...? Szukam męża. Czy gdzieś go może pani widziała? Chciałabym z nim pilnie porozmawiać. Sandy popatrzyła na nią niewidzącym wzrokiem, a potem na jej ustach pojawił się przebiegły uśmieszek. – Nie, dzisiaj nie – odparła. – Ostatnio w ogóle rzadko pokazuje się w kancelarii. – Uśmiechnęła się jeszcze szerzej, widząc, jakie to zrobiło wrażenie na Kate. Aż się skurczyła, oczekując następnego ciosu. – Myślę, że powinna pani skontaktować się z jego asystentką, Julianną. Kate poczuła, że dygocze. Doskonale rozumiała, co chce powiedzieć Sandy, i widziała, że robi to z wielką przyjemnością. Cofnęła się, próbując zapanować nad emocjami. Bolało. A jednocześnie aż kipiała z wściekłości. Chciała bronić swojego męża. Powiedzieć jej, że Richard wcale nie jest nielojalny. Jednak, kiedy się opanowała, spokojnie poprosiła Sandy Derricks o adres Julianny, starając się zachować resztki godności. Gdy tylko go uzyskała, z karteczką w ręku pomknęła do swego samochodu. Po kilkunastu minutach znalazła to mieszkanie. Mercedes Richarda stał na ulicy tuż za jasnoniebieską miatą. Przez chwilę siedziała, oddychając głęboko i próbując się uspokoić. Zacisnęła palce na kierownicy, czując wszechogarniający strach. Chciała stchórzyć. Mogłaby przecież stąd odjechać i udawać, że nic się nie stało. Mogłaby wsadzić głowę w piasek i zapomnieć o całej sprawie. Nie, już nigdy nie zdoła zapomnieć. Richardzie, jak mogłeś? – pytała go w duchu. Pochyliła się i oparła czoło o twardy plastik kierownicy, nie mogąc znieść brutalnej prawdy. Mieliśmy wszystko, pomyślała. Mieliśmy siebie. W końcu dojrzała do działania. Otworzyła samochód i wysiadła. Podeszła do mieszkania Julianny i zapukała do drzwi. Kiedy nikt jej nie odpowiadał, zaczęła w nie walić. Dopiero wtedy usłyszała trzask zamka. W progu stała Julianna. Miała na sobie jedwabny szlafrok. Zdążyła jedynie przygładzić włosy, ale wciąż była zaczerwieniona i zdyszana. Straciła już ostatnią nadzieję. Na pewno tutaj nie pracowali. Skończona idiotka. Ostatnia naiwna. – Chcę się widzieć z mężem – powiedziała nieswoim głosem. – I to zaraz. – Nie wiem, o co ci... – Dosyć tego. Jego auto stoi pod twoim domem. – Kate pchnęła drzwi i weszła do środka. – Jak śmiesz?! – krzyknęła Julianna. Z sypialni wyszedł Richard, zapinając nerwowo spodnie. – Julianno, co się... – Zatrzymał się na widok Kate i otworzył szeroko usta. Wyglądał tak komicznie, że zachciało jej się śmiać. – K... Kate – zdołał wykrztusić. – C... co tutaj robisz? Łzy same pociekły jej z oczu. – Wolałabym raczej wiedzieć, co ty tutaj robisz. – T... to wcale nie jest tak, jak myślisz. – Nie? – Spojrzała na Juliannę, która zaczęła popłakiwać. Sama nie wiedziała dlaczego, ale zachciało jej się rzygać na ten widok. – A jak? – Ja... em, wylałem kawę na koszulę i... i musiałem ją zdjąć... Kate nawet nie słuchała jego żałosnych wywodów. Jej wspaniały mąż wyglądał jak małomiasteczkowy żul, który tłumaczył się przed policją, dlaczego właśnie w jego kieszeni znaleziono skradziony portfel.

Posted in: Bez kategorii Tagged: krótkie włosy fryzury na wesele, żakiety na wesele, olej kokosowy na trądzik,

Najczęściej czytane:

i z tych czternastu dni w szpitalu nie pamiętał niczego.

Gdy się w końcu obudził, zobaczył ją przez łzy. Smuga zimnego powietrza i upojny zapach jej perfum, znajomy aromat gardenii. I wtedy zobaczył ją w drzwiach, oświetloną blaskiem z korytarza. Posłała mu całusa, bardzo rzeczywista, namacalna. ... [Read more...]

zczędza. ...

Bentz zostawił laskę w samochodzie, obszedł dom, zajrzał w brudne okna, zobaczył zakurzone podłogi i zapyziałe ściany, niektóre tego samego koloru co dwanaście lat temu. Cofnął się, osłonił oczy i zerknął w okno na piętrze. Zaraz powróciły wspomnienia ... [Read more...]

więcej ...

informacji. – Cholerny świat, Bentz, nie mogę o tym rozmawiać i dobrze to wiesz – żachnął się Trinidad. – A jeśli chodzi o to, dlaczego wróciłeś do Los Angeles, słyszałem od Hayesa – nie ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 drzwi-szklane.szczecin.pl

WordPress Theme by ThemeTaste